Bell, pomadki matowe. Recenzja.
Wcześniej nie zwracałam uwagi na pielęgnację ust. Nie no, czasem posmarowałam jakąś bezbarwną pomadką albo kremem Nivea. Tym razem do testowania wpadły mi pomadki matowe firmy Bell Hypoallergenic. I o ile nie lubię np. błyszczyków to w matowych pomadkach się zakochałam.
Piękne i trwałe kolory. Jedynie dwa kolory nie są w moim guście, czyli te ciemniejsze. Wolę jasne (nude) lub róż.
Pomadki mają płynną konsystencję, ale kiedy tylko dotkniemy ust natychmiast zastygają tworząc na ustach efekt matu. Powiem Wam, że ten efekt dość długo mi się utrzymuje nawet jedząc czy pijąc.
Opakowania są urocze. Pomadka znajduje się w przezroczystym opakowaniu dzięki której widzimy ile produktu nam jeszcze zostało. Pomocny aplikator w postaci miękkiej gąbeczki pozwala nam na precyzyjne pomalowanie ust.
Kolorów jest aż 6. Jak pisałam wcześniej tylko dwa mi się nie spodobały, bo są dla mnie za ciemne. Reszta jest cudowna i kocham takie jasne kolorki. Każda znajdzie dla siebie swój ulubiony, bo można wybierać od jaśniejszych po ciemniejsze no i dla fanek czerwieni świetnie się spisze ta pomadka.
Pomadki są o tyle fajne, że nie wysuszają ust (a miałam styczność z takimi), a także nie pozostawia nieestetycznych skórek.
Pomadek nie używam codziennie, ale warto mieć taką w swojej kolekcji. Moim zdaniem warto zainwestować w takie pomadki, bo nie są drogie, a efekt jest zaskakujący.
Fajnie, że możemy dostać te produkty m.in. w Biedronce - ja tam często robię zakupy, więc jeśli mam okazję to zawsze do koszyka wrzucę coś z Bell jeśli wiem,że kosmetyk sprawdza się u mnie rewelacyjnie.
W swoim czasie na Instagramie dodam jak pomadki wyglądają na ustach tylko teraz zmagam się z AZS i jestem po zmianie leków, więc twarz ciut niewyjściowa ;), ale daje Wam podgląd kolorów !
Lubicie kosmetyki Bell ??
26 komentarze
nie uzywalam, ale uwielbiam matowe pomadki ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam, pink--place.blogspot.com
Ja tez lubie te lzejsze kolory. Jak na bell pomadki te sa naprawdę bardzo fajne i hypoalergiczne. Usta sa fajnie nawilżone 😁
OdpowiedzUsuńJa sporadycznie maluje usta, taka ilość pomadek by się u mnie zmarnowała ;p póki co mam jedną tego typu matową pomadkę, ale, niestety, wcale matowa nie jest ;/
OdpowiedzUsuńja matowe pomadki bardzo lubię.
Usuńnie przepadam za błyszczykami za to.
Uwielbiam matowe pomadki! :)
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo się polubiłam z matowymi pomadkami. Super kolorki ;)
OdpowiedzUsuńUżywałam tylko pamdek Bell, ale z tej standardowej serii dostepnej w Biedronkach :) Są świetne :D
OdpowiedzUsuńBardzo się z nimi polubiłam.
OdpowiedzUsuńMają ładne kolory i są trwałe!
Super, że dobrze się spisują! Musimy je mieć! <3
OdpowiedzUsuńz chęcią zobaczyłabym je na ustach
OdpowiedzUsuńSuper że nie wysuszaja ust. Dla mnie za to zdecydowanie dwa najciemniejsze kolory prezentują się najlepiej.
OdpowiedzUsuńUwielbiam matowe pomadki - ciekawe kolory :D
OdpowiedzUsuńpomadki matowe to moja zguba;/kocham je i wydaje majątek
OdpowiedzUsuńAle cudne kolorki!
OdpowiedzUsuńZ chęcią sprawdziłabym ten 5 kolor, jeszcze nie miałam okazji ich używać. Ostatnio kupiłam czekoladową z innej firmy, ale nie pasuje do mojego typu urody.
OdpowiedzUsuńLubie Lubię te kosmetyki. Sa niedrogie a dobrej jakości.
OdpowiedzUsuńW talim razie czekamy na fotki na ig. Pomadki od Bell.naprawde zaskakuja jakoscia.
OdpowiedzUsuńTe pomadki mają ciekawe kolorki..:-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam matowe pomadki.
OdpowiedzUsuńUwielbiam je. Używałam i jestem nimi zachwycona.
OdpowiedzUsuńMają bardzo ładne odcienie :)
OdpowiedzUsuńWyglądają kusząco :D
OdpowiedzUsuńbardzo podobają mi się te odcienie a jeszcze są matowe i płynne więc idealnie:)
OdpowiedzUsuńKolory przepiękne !!
OdpowiedzUsuńNa ustach musza wyglądać obłędnie:)Piękny matt, który nie wysusza To coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńJak pojadę do PL będę musiała je "pomacać" :)
OdpowiedzUsuńDziękuje, że zajrzałaś/eś !
Bardzo miło mi Cię gościć.
Odwdzięczam się za komentarze :)